wtorek, 26 grudnia 2017

Bombki - uzupełnienie

Joasia pytała pod ostatnim postem jak wyglądają z tyłu - objaśniam więc:
Strona prawa: hafty były przyklejane na całej powierzchni taśmą dwustronną do okrągłego kartonika (len ładnie przylega do podłoża, haft jest uwypuklony).
Strona lewa: margines lnu (nadwyżka) została podwinięta i dokładnie przymocowana (jak na zdjęciu poniżej) również taśmą dwustronną. Przyklejamy kolorowy kartonik i gotowe.

 

Jeśli bombki są większej średnicy (15 cm) bez problemu dopasowują się. 
Mniejsze te z literkami (średnica 6 cm) musiałam sklejać (klej do koralików) i wtedy zostały ozdobione dodatkową wstążeczką.
A.

12 komentarzy:

  1. Dziękuję pięknie!!! 😍❤ Twoje bombki są zjawiskowe, idealne, zachwycające. Dawno takich cudeniek nie widziałam. Brawo!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Są urocze! Wspaniały pomysł na drobny podarunek świąteczny :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne bombeczki- muszę sobie takie sprawić na przyszły rok.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje ulubione wzorki :)
    Twoja wersja bombki bardzo mi się podoba i muszę przyznać, że sama zastanawiałam się nad haftem zamkniętym w takiej kuli. Bałam się jednak czy łączenie będzie wyglądać dostatecznie dobrze. Okazuje się, że zbytecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne bombki, takich jeszcze nie widziałam :) Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zwyczajnie piękne! muszę takie zrobić, zabieram Cię do siebie :)

    OdpowiedzUsuń