sobota, 26 listopada 2016

W jak ...wianki, wianeczki

Zabrałam się za wianki.Pierwszy jasnozielony. Dość spory bo ma średnicę ponad 20 cm. 
Kolejne - 2 małe (10 cm) szarozielone.

I teraz sprawa najważniejsza. Jeden z szarozielonych maluchów może trafić do Was - taka przedświąteczna rozdawajka.
Nie trzeba nic udostępniać, nie trzeba zostawać obserwatorem. 
Jedyny warunek do spełnienia (gdyby ktoś miał na niego ochotę) - proszę o wyrażenie tego w komentarzu do 4 grudnia br., a potem o ile będą chętni zrobimy losowanie.

A.

15 komentarzy:

  1. No jak to nie będzie chętnych na takie cudeńko?! Ja już się melduję :)) Wianuszki prześliczne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wianuszki cudne :) Zgłaszam się po maluszka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne wianki - i małe, i ten duży, więc i ja stanę w kolejce, choć też jestem z tych, co szczęścia nie mają, ale postać w kolejce mogę:))Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też chcę , bardzo chcę:), śliczne wszystkie 4 :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O rany ! Taki mały, a taki śliczny! Co roku obiecuję sobie,że zrobię i figa, nie starcza czasu ( albo umiejętności). Oczywiście chciałabym !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne wianuszki!
    Dostałam jednak aż dwa od bratowej, więc nie będę łakomczuszkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wianki są ekstra, wyglądają magicznie :) Chętnie przygarnęłabym taki do swojego domu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale cieplutkie wianki! Jasne, że chciałabym taki. Z takim ocieplaczem, to żadna zima nie straszna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Genialne wianuszki, jestem chętna :) M.

    OdpowiedzUsuń
  10. Agnieszko zajrzyj do mnie na bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  11. O masz! a dzisiaj 5 grudzień....buuuu
    Przepiękne są te wianki!

    OdpowiedzUsuń